Ten rok jest dla mnie, dniami gromadzenia materiału. Spisywania moich wiadomości.
Systematyzowania wiedzy.
Czas niemiłosiernie otwiera wiosenne dni , a ja jestem dopiero na początku tego co chcę powiedzieć.
Czuję tutaj chaos.
Najkrócej pisząc................
1. mam nadzieje ze kuracja ostropestem plamistym dobiega końca?
2. czosnek niedźwiedzi niedługo zagości w lasach.
3. amarantus to nasze zboże. Stosujecie mili Państwo?
4. łzy hioba - na razie proszę używać sporadycznie.
5. wierzba - to najważniejszy okres do zbioru. Ona uratuje nam życie ........
6. za parę chwil opowiem o kawie i perzu.
7. teraz rozpoczyna się wegetacja, PĄCZKI KWIATOWE I LIŚCIOWE róży, porzeczki, sosny, mniszek lekarski...
8. ekstremalne oczyszczanie jelita grubego i wątroby......kuracja ekstremalna..... Kuracja sokowa. Mam nadzieje że jelito mamy za sobą. Wątrobę przed sobą. Teraz zaplanujmy czas dla wątroby. Po kuracji ostropestem plamistym. Kamienie wątrobowe to jeden z najważniejszych ruchów w oczyszczaniu ciała. Dusza wtedy odzyskuje świeżość.
Bardzo duży skrót, ale pomoże uwolnić moje myśli.
9. sadźmy i uprawiajmy własne rośliny. Chwasty / oczywiście nie tylko/ to najsilniejsze detoksykanty.
Spożywajmy tylko rośliny rosnące w naszej okolicy i naszym klimacie.
10. zasadźmy krzew goji / to jest reaktor życia/ i drzewka pigwy /mają więcej witaminy C niż cytryna/.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz